Johannesburg, RPA. Samolot odlatuje o 21:30 czasu lokalnego. Grupa studentów z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu czeka w kolejce na odprawę. Tym razem celem ich podróży jest lotnisko im. F. Chopina w Warszawie. Pomimo smutku i tęsknoty, dających się wyczytać z twarzy młodych podróżników, ich serca rozpiera przeogromna radość, że ich największe marzenie – wycieczka do RPA – naprawdę się ziściło.
Przygoda zaczęła się na lotnisku OR Tambo w Johannesburgu. Rozentuzjazmowani studenci wraz z dwoma opiekunami wysiedli z samolotu. Pomimo szesnastogodzinnej podroży wszyscy byli pełni sił, by odkrywać Afrykę Południową. Jak każdy szanujący się podróżnik zajrzeli do takich miejsc jak Mapungubwe, Johannesburg, Pretoria, Bloemfontein, Stellenbosch, Kapsztad czy Durban. Jednakże to, co naprawdę zapadło im w pamięć, to zupełnie co innego, niż można by się spodziewać. Poniżej przytaczam dwie ciekawostki.
Zaraz po wyjściu z samolotu przesiedliśmy się do naszego białego busa i wyruszyliśmy podbijać Afrykę. Po pewnym czasie zatrzymaliśmy się na stacji paliw. Każdy z nas wysiadł, aby rozprostować nogi i zaczerpnąć trochę prawdziwego afrykańskiego powietrza. Oczywiście część z nas po prostu poszła kupić wodę albo coś do jedzenia. Rzeczą, która nas zdziwiła, była duża liczba białych samochodów. W późniejszym czasie sformułowana wówczas teoria o tym, że RPA zdominowane jest przez białe samochody, potwierdziła się. Jest to związane nie tylko z modą, ale również z funkcjonalnością, gdyż od białego koloru odbija się światło, a tym samym samochody nie nagrzewają się tak szybko. Co więcej, pamiętajcie, że jeśli zobaczycie samochód koloru niebieskiego, to znaczy, że jesteście szczęściarzami!
Podczas naszego pobytu w Bloemfontein zawitaliśmy do jednej ze szkół. Zaproszono nas na zajęcia, abyśmy przedstawili się i opowiedzieli dzieciom trochę o Polsce. Na początku zajęć została odczytana lista obecności. Jedno z imion w szczególności zapadło nam w pamięć, a mianowicie imię Perseverance oznaczające „wytrwałość”. Kiedy byliśmy w Mapungubwe nasz przewodnik miał na imię Given, co oznacza „dany”. Okazuje się, że niektóre imiona odzwierciedlają okoliczności porodu, bądź w jakikolwiek inny sposób związane są z przyjściem na świat dziecka.
Jeśli chcecie poznać więcej ciekawostek dotyczących RPA, serdecznie zapraszamy na naszą stronę na facebooku: https://www.facebook.com/flyingwiththestorks.
Jednakże z całego serca zachęcamy, abyście i Wy dali sobie szansę na odkrycie swoich własnych ciekawostek dotyczących RPA. Pierwszym krokiem do tego jest wybór naszej specjalizacji południowoafrykańskiej! Czekamy na Was!