Koncert rozpoczęła Pamela Howland, która odegrała Stars and Stripes Forever oraz składankę celtyckich tematów. Z kolei Stan Breckenridge wykonał jeden z pierwszych Negro spirituals – pochodzącą z 1861 r. pieśń murzyńskich niewolników w USA Go Down Moses. Kolejnym utworem był wykonany przez oboje pianistów Maple Leaf Cafe, ragtime skomponowany w 1899 r. przez króla tego gatunku muzycznego, Scotta Joplina. Następnie Stan Breckenridge wykonał swój własny utwór sprzed ponad dwóch dekad, zadedykowany matce – Everybody Likes My Mother, zaś Pamela Howland zagrała wzruszający utwór Duke’a Ellingtona z roku 1960 – także dedykację, tym razem dla królowej Elżbiety – The Single Petal of a Rose.
Kolejne 2 przykłady cool jazzu przedstawili publiczności oboje artyści, wykonując na cztery ręce Take Five oraz Song for My Father.
Następnie Pamela Howland wykonała składankę 4 utworów z napisanego przez Leonarda Bernsteina musicalu West Side Story, a Stan Breckenridge zagrał dłuższy, niezwykle nastrojowy Waterfall, utwór, który artysta sam skomponował w połowie l. 90-tych ubiegłego stulecia.
Kończąc występy solowe, Pamela Howland zagrała dziewięć tematów muzycznych z różnych filmów amerykańskich, takich jak choćby Przeminęło z wiatrem, Śniadanie u Tiffany’ego, Król Lew, czy Gwiezdne wojny. Inspiracją utworu były zajęcia, prowadzone przez dr Howland na Wydziale Anglistyki UAM w drugim semestrze bieżącego roku akademickiego.
Dynamiczny koncert zakończyli oboje wykonawcy popularnym boogie-woogie. Prawdziwą niespodzianką było poproszenie przez pianistów o wyjście na scenę Panią Dziekan WA, prof. Katarzynę Dziubalską-Kołaczyk, z którą wspólnie odegrali ostatnią kompozycję wieczoru.
Koncert okazał się prawdziwą ucztą dla melomanów, którzy mogli po występie zakupić płyty obojga artystów i zdobyć ich autografy.